poniedziałek, 23 marca 2015

Red Bricks 51, Browar Twigg, Świat Piwa, Browanza


Amber ale jest stylem (jak dla mnie) dosyć nudnym. Niestety nie widzę w nim potencjału, no, może poza popijaniem go jako piwko codzienne. Czy dodanie do niego amerykańskich chmieli, sprawi, że stanie się stylem o niebo ciekawszym? Na to pytanie pomoże mi odpowiedzieć butelka trunku wprost z krakowskiego browaru rzemieślniczego.



Piwo to, jest tak naprawdę zwycięzcą zeszłorocznego konkursu piw domowych zorganizowanym na Krakowskim Festiwalu Piwa. Pierwotnie miało być uwarzone w browarze Pilsweiser, jednak najwidoczniej coś poszło nie pomyśli, i do finalizacji nie doszło w tamtym miejscu.
Jednak wspólnie z ekipą sklepu specjalistycznego Świat Piwa, oraz browaru Twigg (oba z Krakowa) udało się projekt sfinalizować.

A skąd ta nazwa? Pszypadek? Nie sondzę. Jeśli byliście kiedyś w tym sklepie, wszystko powinno być jasne, gdyż czerwone cegły widać od razu po wejściu do niego. Natomiast '51' oznacza po prostu numer budynku, pod którym ów lokal się znajduje.


Red Bricks 51
American Amber Ale
13°Plato, alk. 5,8% obj.
40 IBU

Lekko zmętnione, z wyraźnym czerwonawym kolorem, wpadającym w mahoń. Piana tworzy się w postaci grubych pęcherzyków, które opadając oblepiają szkło

Znacie ten aromat, kiedy obieracie mandarynkę, a na palcach (bądź pod paznokciami) pozostaje wam świeżutki sok z nich? Mnie od razu to przyszło do głowy. Oczywiście obecne są aromaty czerwonych słodów, które ciągną za sobą sporą słodycz, taką trochę herbatnikową.  Przy ogrzaniu wychodzi fajny zapach świeżych pestek granatu.


Zdecydowanie słodkie. Słodkie na sposób marmolady, porzeczek, bądź wcześniej wspomnianych mandarynek. Zasyp jest w porządku, amber ejle mają to do siebie że potrafią być przesłodzone. Goryczka chmielowa jest obecna, jednak na poziomie absolutnie minimalnym, przypominającym gorzką skórkę pomarańczy. Nasycenie średnie, sprawia że dobrze się je pije, a samo piwo nie zamula. Kończy się żywicznym, szybkim finiszem. Alkohol kompletnie niewyczuwalny.

Fajne, klasyczne, nieprzesadzone american amber ale. Pomimo, że fajerwerków tutaj nie uświadczymy, to piwo zdecydowanie należy do tych z gatunku bardziej sesyjnych.

7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz