Nie no, tak serio to napalałem się na Alaskana od zawsze, a kiedy zobaczyłem że dostępny jest rocznik 2008 kwestią czasu było, kiedy się na niego rzucę. Piwo legenda, uznawany przez wielu za najlepszego wędzonego portera na świecie, obok którego zdecydowanie nie można przejść obojętnie.