Zazwyczaj w sytuacji kiedy na rynku pojawia się jakieś nowe piwo, to robię się elektryczny. Ale kiedy pojawia się coś od AleBrowaru, dodatkowo w kolaboracji (kooperacja to podobno niesmaczne słowo) z właścicielem Nogne O, Kjetilem Jikiunem (wow), to wręcz płonę, póki go nie spróbuję.
Nogne O to bardzo dobry browar z Norwegii, z którego póki co żadnego piwa nie próbowałem. Piszę że jest dobry, bo wiem że jest. Sporo dobrego idzie się o nim naczytać, wystarczy wstukać w wyszukiwarkę.
Główny piwowar i założyciel przyjechał w połowie maja do Polski, i wraz z Michałem Saksem i Bartkiem Napierajem opracowali recepturę. Z tego co widać na filmie to nawrzucali trochę do kotła, abyśmy mogli się cieszyć ich nowym napitkiem.
Styl budzi zaciekawienie, bo jest to (uwaga): west coast belgian rye india pale ale. Eeeeeeee, macarena!
Pokochałem to piwo, chyba ze wzajemnością, bo usta mi się kleją niemiłosiernie, myśląc o kolejnym spotkaniu.
Geniusz. Brawa dla AleBrowaru, brawa dla Kjetila z Nogne O, za stworzenie piwa tak bardzo nieszablonowego, i zarazem tak niesamowitego. Wish i had more.
8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz