Klasyka jakich w piwnym światku niemało, jednak będzie pierwszy raz pita dopiero teraz. Dopiero teraz, ponieważ od Brewdoga jakoś starałem się uciec, sam nie wiem dlaczego. Zdaje sobie sprawę, że to jeden z najlepszych browarów na świecie, zdaję sobie sprawę że mają zajebisty marketing i podejście do klientów, jednak jakimś sposobem ciągle odsuwałem ich piwa od siebie.
Przełamaniem był czteropak 'IPA is dead 2014', powiedziałem sobie że nie mogę nie skorzystać i nie nabyć limitowanej edycji wypuszczanej raz w roku. To było powiedzenie szkotom gromkiego 'dzień dobry!' i zrobienie oficjalnego wejścia w ich piwa. Na pierwszy ogień poszło jedno z najsłynniejszych ich piw, czyli właśnie Punk IPA. Odkąd na moim kompterze pojawiła się ta tapeta (klik!), nie dawało mi spokoju, że codziennie patrze na coś czego jeszcze nie piłem. Poczułem się głupio, trochę jak gimbus noszący koszulki 'zawsze za!', i przy najbliższej wizycie 'pank' stał się pozycją obowiązkową.
India Pale Ale, jeden z najbardziej charakterystycznych stylów. Dobrze, bo chyba powoli zaczynam stawać się hop headem, i coraz częściej sięgać po mocniej chmielone dobrocie. Przy IBU wynoszącym tutaj 45 żądam zdecydowanie więcej.
98% na ratebeer.com krzyczy. Krzyczy bardzo głośno. Wyrzuty sumienia, że nie piłem go wcześniej nie pozwalają spać, i myśleć o niczym innym. Otwieram, dłużej nie wytrzymam.
Specyfikacja
Styl: India Pale Ale
Ekstrakt: nieznany, alk. 5,6% obj.
IBU: 45
Wygląd
Kolor mdłej herbaty, bardzo jasny, delikatnie opalizujący. Początkowo spora i wysoka piana, opada do nikłych, lecz utrzymujących się do końca rozmiarów.
Zapach
Bardzo mocny, chmielowy aromat, i co najważniejsze po samym zapachu czuć goryczkę. Pojawiają się nuty mango, marakui i ananasa, wyraźna sosna, słodowość i karmelowość, a cytrusy są na dalszym planie. Bardzo miły i iście książkowy aromat.
Smak
Owocowe, i to bardzo, widać/czuć że Brewdog na chmielu nie oszczędza. Fantastycznie owocowe i orzeźwiające. Goryczka niestety nie jest mocnym akcentem, i w moim odczuciu mogłaby być o te kilkanaście IBU wyższa. Wysycenie na poziomie średnim, jednak skłaniającym się do niskiego, i przede wszystkim pijalność najwyższych lotów. Po prostu fantastyczne piwo. W moim odczuciu jedna z najlepszych (jeśli nie najlepsza; na pewno w top 3) IP jaką przyszło mi pić do tej pory.
Ogólna ocena
Ocena będzie tylko formalnością. Doskonałe przypieczętowanie zwycięstwa Realu nad Bayernem. Today was a good day.
10/10
10/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz