środa, 9 kwietnia 2014

Jankes!

Jankes - Browar Lwówek


W końcu! Jedno z piw, którego ostatnimi czasy bardzo wyczekiwałem, i zaraz obok Strażackiego (i którego notabene do tej pory nigdzie nie dostałem)były numerami jeden do spróbowania. Pierwszy raz o Jankesie dowiedziałem się, nie wiedząc że jest to Jankes. Lwówek powysyłał kilka butelek różnym piwnym blogerom, aby ocenili i powiedzieli co myślą o ich nowym piwie (swoją drogą ja nic nie dostałem, a bardzo chciałbym kiedyś coś dostać).
 Kilka dni później pojawiła się informacja, to znaczy oficjalne potwierdzenie, że będzie to piwo w stylu Pale Ale, ale w wydaniu z amerykańskimi chmielami. Dodatkowo, nie muszę chyba dodawać, że patrząc na ceny, w jakich są sprzedawane inne Lwówki, każdy się uśmiechnął, że może w końcu pojawi się a rynku porządny amerykaniec w cenie zbliżonej w okolice 5 zł.
Zarząd browaru pana Jakubiaka się postarał, bo piwo prezentuje się bardzo konkretnie. Etykieta robi robotę, jest bardzo przejrzysta i schludna. 


Lwówek bawi się z konsumentami, zamieszczając na tylnej etykiecie niepełny skład: nie ma wypisanych użytych chmieli, jest tylko jeden, Sybilla, reszta będzie z czasem odkrywana. Specjalnie nie wiem czemu ma służyć ten zabieg, chcą zwabić konsumentów na ciekawość? 
Liczę że zwabią na piwo, i mam nadzieję że okaże się tak dobre jak czytałem że jest.



Specyfikacja
Styl: American Pale Ale
Ekstrakt: 12,5%, alk. obj. 4,2%

Wygląd
Dosyć ciemne, mocno zmętnione, piana ładna, fajnie zdobi szkło. Nie ma się do czego przyczepić, bardzo stylowo i standardowo.

Zapach
Pany, jest Ameryka! Wyraźne amerykańskie chmiele, dużo słodkich akcentów, coś jakby mango i ananas, ale pojawia się jeszcze coś innego. Mam wrażenie że jest tu coś takiego maślanego, liczę że się nie znam i że nie jest to diacetyl.

Smak
No, jest konkret. Wysycenie odpowiednie, w smaku jest owocowe, słodkie, ale nie ma za bardzo goryczki, widocznie użyli więcej chmieli na aromat niż goryczkę. Szkoda że nie ma żadnej jałowości i sosnowości. Samo piwa znika szybko, bardzo szybko.
Jest bardzo przyjemne i leciutkie, jednak w moim odczuciu aromaty mogłyby być ciut intensywniejsze (to tylko moja osobista sugestia). Oczywiście nie można uniknąć porównania do Grand Prix: na obecny moment Grand prix wygrywa, ale wyłącznie dzięki goryczce. Jeśli ją poprawią, myślę że oba piwa będą rywalizowały o 1 miejsce polskich nowofalowych styli.

Ogólna ocena
Jeżeli Lwówek utrzyma poziom Jankesa, i dodatkowo zejdzie pod 5zł to będzie hit hitów. Na obecny moment spore zaskoczenie, oczekiwałem tego piwa, jednak nie myślałem że będzie takie dobre. Najlepsze polskie American Pale Ale.

Ocena
9,5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz