Renegat - Ursa Maior
Kupiłem sobie nowe szkło, zastanawiałem się tylko czy dobór piwa, żeby je rozdziewiczyć będzie odpowiedni. Nie wiem czemu wybrałem Renegata, po prostu miałem akurat na nie ochotę. Tzn nie na renegata tylko na ten styl. Wracając, po wypiciu spróbowaniu Single Hop Cascade, były obawy czy dać Ursie jeszcze jedną szansę.
Liczyłem że może się poprawili, i już nie będą chmielili kukurydzą i warzywami. Szczególnie nie czytam opisów ani recenzji piw które mam zamiar pić, ale natrafiłem na jakieś epitety, które mówiły że ten zapach dalej jest. Jednak zaryzykowałem, i wziąłem ich najnowsze dzieło, czyli Renegata.
Etykieta jak zwykle bardzo ładna, póki co najmocniesza strona browaru z Bieszczadów. Na tej widzimy kierownicę motocykla (nawiązującą pewnie do serialu z lat dziewięćdziesiątych "Renegade") jadącego w górę trasy, z pięknym widokiem, i niebem koloru zachodzącego słońca. Z prawej strony widzimy konie (które za bardzo nie wiem co oznaczają) wbiegające do wsi Uherce Mineralne, znajdującej się na Podkarpaciu.
Ładnie, ciekawie. Jedziemy.
Specyfikacja.
Styl: American Black Ale
Ekstrakt: 15%, alk. obj. 6%
Ekstrakt: 15%, alk. obj. 6%
Wygląd.
Ciemne, czarne, delikatne przebłyski wpadające w krwistą czerwień pod światło. Piana na ogromny plus, bardzo wolno opadała, gęsta, treściwa, nie spodziewałem się. I została do samego końca; wręcz niesamowite.
Zapach.
Co najważniejsze nie ma kukurydzy. Są cytrusy wynikające z amerykańskich chmieli, trochę tropików, po dość konkretnym niuchaniu pojawia się karmel. Gdybym miał wąchać to piwo (i nie wiedząc co to) z zamkniętymi oczami, w życiu nie powiedziałbym że to jest to ciemne piwo.
Co najważniejsze nie ma kukurydzy. Są cytrusy wynikające z amerykańskich chmieli, trochę tropików, po dość konkretnym niuchaniu pojawia się karmel. Gdybym miał wąchać to piwo (i nie wiedząc co to) z zamkniętymi oczami, w życiu nie powiedziałbym że to jest to ciemne piwo.
Smak.
Smakuje mi, jest dobre, ale to nie ten styl. Tak jak przy zapachu, nie czuć że to jest American Black Ale. Co nie znaczy że jest niedobre. Na przykład goryczki nie ma wcale. Są tropiki i cytrusy, czuć słodowość, ale nie ma nic z karmelu, kawy, czy ciemnej czekolady. Trochę wodniste i słodkie. Bardzo pijalne, tego akurat nie można odmówić, z szybkim i łagodnym finiszem.
Ogólna ocena.
Smaczne, dobre, warte wypicia. Trochę drogie, kosztowało około 8 zł, więc za tę cenę można nabyć coś lepszego, jednak myślę że wydanych na renegata pieniążków nie żałuję.
Ocena.
7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz