sobota, 28 czerwca 2014

Megaloman


Ursa jaka jest, każdy widzi. Czasem zdarzy się coś poprawnego, czasem browar z Uhercy uraczy nas zupą z kukurydzą i brokułem. Czuję przez to lekką niechęć do próbowania kolejnych ich piw. Chociaż w sumie, może nie tyle niechęć co zaniepokojenie, czy nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto
Tym razem wybrałem megalomana, bo akurat nie miałem nic ciekawszego do zakupu u mnie w mieście. Podobno kiedyś to było porządne piwo. Z tego co przeglądałem, to na browar kropka biz, miał dość dobre oceny, z czego nawet Docent powiedział o nim, jako o jednej z lepszych amerykańskich ip w Polsce. Niby wiem czego oczekiwać, ale liczę na pozytywne zaskoczenie (pomimo tego że to było w 2013 roku)

Ale czemu megaloman? Czyżby skupili się aż nadto nad doskonaleniem samego siebie, aby robić coraz lepsze piwa? Oby.


Ładny kolor. Bursztynowy, ze sporą pianą, bardzo delikatnie zmętniony (chyba drobinki chmielu, takie bardzo delikatne farfocle). Ej, ono naprawdę dobrze wygląda, i póki co nie zwiastuje niczego złego.


Zaraz po odkapslowaniu wydobyły się przepiękne zapachy. Dawno nie wyczuwalne, cudowne, słodkie liczi.
Jednak to dopiero odkapslowanie, spokojnie. Po dokładniejszym wwąchaniu się owoce tropikalne (na czele z liczi) trochę siadły, pojawiły się lekkie cytrusy, a całość przykryta masełkiem. I ultra delikatny, kalafiorowy dms, naprawdę leciutki i akceptowalny.

Będzie kukurydza? Przy blond single hop cascade było jej aż nadto. Trzymam kciuki żeby nie było, o rany jak mocno. Naprawdę chcę dać Ursie szansę, i wypić to piwo ze smakiem.
Kukurydzy nie ma. Ale i owoców, goryczki i żywicy też. Smakuje jak taki porządny pils, albo w porywach amerykańskie pale ale. Spora karmelowość, spora słodowość, bardzo średnia goryczka (niezalegająca). Wydaje mi się że to piwo nie jest wytrawne, i przesunąłbym suwak w stronę słodyczy. Jest też lekkie masło, ale nie przeszkadzające. Nuda trochę.


Tak naprawdę to piwo nie jest złe. Mnie smakuje, serio, ale nie w tym stylu. Czegoś mu brakuje, takie, ot piwko do wypicia przy meczu, lecz w tej cenie zdecydowanie za płytkie na degustacje. Zdecydowanie w tym przypadku wybrałbym strażackie, albo niezawodnego king of hop'a.

Ocena
6,5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz